Dietetyk opinie

katarzy802

Witajcie, mam ogromny problem z wagą. Odchudzam się już całe życie, odkąd pamiętam byłam duża, zawsze ciuchy na mnie nie pasowały. Odkąd pamiętam jem dosć dużo, w domu jadało się tłusto, później gotowałam tak jak mama. Jeszcze później przyszła walka o nową figurę: głodówki, wyrzeczenia, spacery, diety 1000kcal, na nic. Jeżeli udało mi się schudnąć chociaż 3 kg, szybko wracało bo nie umiałam się oprzeć słodkościom i innym przysmakom. Ważę teraz 93 kg przy wzroście 164, udalo mi się schudnąć 5 kg, ale nadal ważę dużo za dużo. Byłam już u dwóch dietetyków, ale ułożone diety nie smakowały mi, chodziłam wciąż głodna. Stąd moje pytanie czy znacie dobrego dietetyka?

zu_za · Wysłany: Pią 11:10, 13 Mar 2015 Temat postu:

Mój mąż ma ten sam problem. W sumie to poszukaliśmy w necie i poszliśmy do poradni dobry dietetyk, dokładnie do Pani Marzeny Chudek. Fakt, że przyjmuje ona w Lublinie ale gdyby CI bardzo zależało to na pewno znalazła by jakiś sposób, żeby CI pomóc. Pierwsze spotkanie trwało z godzinę, bardzo dokładnie wypytuje co się je a co nie, jakie połączenia smaków się lubi itd. Mąż nie narzeka na jedzenie:) Fakt, że miał teraz przerwę, ale po pierwszym miesiącu schudł 9kg i wcale się przy tym nie głodził. A i pracuje fizycznie więc porcje miał w granicach 2500kcal. Także mogę ją polecić z czystym sumieniem Smile

malwi22

Polecam Panią Annę Englisz z Warszawy to bardzo znany i dobry dietetyk.

roszpunka

Nie jestem i nigdy nie byłam zwolenniczką oddawania lwiej części swojej wypłaty dietetykom. Czy nie można po prostu mniej jeść? Pieniądze, które dajecie dietetykom przeznaczcie na zdrową żywność, no i przede wszystkim ruszajcie się!
Również często mam problem z nadwagą. W zasadzie całe moje dorosłe życie się odchudzam: chudnę, później spoczywam na laurach i znowu tyję :/ Obecnie ważę 73kg przy 172cm wzrostu i twierdzę, że nie jest źle. Urodziłam dwójkę dzieci, a w najgorszym momencie ważyłam 104kg. W końcu wzięłam się za siebie i od sierpnia ubiegłego roku zrzuciłam na dzień dzisiejszy 31kg. Mam w domu orbitreka, na którym ćwiczę 3-4 razy w tygodniu po 40-60 minut. Odkąd schudłam biegam i szaleje z moimi dziećmi - wcześniej byłam gruba i niesprawna i nawet nie dałam rady biec za moim synem, który uczył się jeździć na rowerze. Wszystko się da jak się bardzo tego chce! Z naturalnych rzeczy polecam olej z wiesiołka (np. Gal), który nie tylko pomaga schudnąć, ale przeciwdziałą wypadaniu włosów, dba o skórę, a to bardzo ważne przy odchudzaniu.